Misie na mapie Wielkiego Świata


View Misie na mapie Świata in a larger map

18.12.2016

co Wy wiecie o balecie

znacie pojęcie osobowości? uogólniając chodzi o pewne predyspozycje, charakter oraz sposób zachowania się, czyli wszelkie niuanse, które odróżniają nas między sobą. nawet Mulinowe Misie mają potrzebę wyróżniania się. dlatego w Misiolandii pojawili się już rowerzyści, strażacy, brygada remontowa, kilku fotografów, policjant, piłkarz, był też, motyl, anioł, czarodziej, Drakula, Łosio-misiek, a nawet Miś ze stomią.

a teraz przyszedł czas na baletnice! 

Mulinowy Zespół Baletowy
są tu jacyś fani baletu? mamy nadzieję, że dzięki takim misiowym baletnicą przybędzie Was tysiące, albo... chociaż dwie osoby!

balet wielu z Was pewnie kojarzy się z obcisłym strojem, baletkami na nogach i muzyką klasyczną. uogólnienie to, jak każde z resztą, nam nie wystarczyło, dlatego uruchomiliśmy wyobraźnię i Wujka Google by o balecie dowiedzieć się co nieco. zapraszamy do tańca, tzn, do lektury...

no więc balet to takie widowisko teatralne gdzie muzyka, dekoracje i choreografia opowiadają pewną historię. czytaliśmy, że balet jako taniec nawiązuje do maskarad karnawałowych jakie możecie kojarzyć np. z balem maskowym w Wenecji. pierwszy był balet dworski, obecny na każdym ówczesnym europejskim dworze królewskim, organizowany dla uświetnienia rozmaitych uroczystości. po balecie dworskim, był balet dramatyczny, romantyczny, klasyczny i w końcu współczesny.  nauczycielem techniki tańca był professore di ballare. określone kroki, podskoki i pozy tancerzy baletowych, ćwiczone od najmłodszych lat, często przy drążku, nazywane z francuskiego to tzw. technika tańca. wydaje się nam, że im bardziej zdolni tancerze tym więcej w balecie jest tańczenia na czubkach palców. strój baletowy to np. body lub trykot, spódniczki tutu (paczka), pointy (twarde baletki). a wiecie co to jest kalafonia? to specjalna żywica antypoślizgowa wcierana w baletki.

nasz Mulinowy Zespół Baletowy tworzą cztery baletnice i każda marzy by zostać primabaleriną.





która według Was zasługuje na to miano? tzn. która podoba Wam się najbardziej?

2.12.2016

Miś Bunty na liściu o miedzianym kolorze

Ayubowan Drodzy Przyjaciele! 

czy zaciekawił Was tytuł tego posta? czy znacie miejsce na Ziemi, o którym mówi się w ten sposób? jeśli nie to strasznie się cieszymy, że dowiecie się tego od nas! ale najpierw chcemy Wam przedstawić nowego misiowego podróżnika, oto kolorowy Bunty:



w języku syngaleskim, którego użyliśmy także w powitaniu, බන්ටි (banṭi) oznacza "słodki".

więc gdzie teraz jest Miś Bunty? w olśniewającym kraju na wyspie klejnotów zwanej "perłą Oceanu Indyjskiego" zaledwie pięć stopni powyżej równika! już wiecie? otóż Bunty to nowy obywatel Sri Lanki! nowa ojczyzna Misia kiedyś nazywana Cejlonem, a przez pierwszego władcę o imieniu Vijaya: "liściem o miedzianym kolorze" ze względu na kształt wyspy (przypominający liść herbaty) i kolor lankijskiej gleby, bywa też nazywana "łzą Indii".


Sri Lanka kojarzy się z plantacjami herbaty, słoniami indyjskimi, "końcem świata", a także z kamieniami szlachetnymi. ponadto robi się tutaj papier ze słoniowych odchodów, serio, TUTAJ więcej szczegółów. 13-go kwietnia obchodzony jest Nowy Rok, a każda pełnia księżyca to święto. je się tutaj palcami i lubi grać w krykieta... pomimo skojarzeń ze słynną herbatą cejlońską Sri Lanka jest głównym producentem... cynamonu. zapamiętajcie też, że pierwszym premierem kobietą w historii świata była premier Sri Lanki - pani Sirimavo Bandaranaike! 

wiedzieliście, że zanim Sri Lanka zapachniała herbatą miała stać się potęgą w produkcji kawy? poważne biznesowe marzenia Brytyjczyków pokrzyżował jednak atak grzyba i wtedy niejaki James Taylor zasadził pierwsze herbaciane krzewy... dzięki James!
nie pytajcie nas czy Kolombo jest stolicą Sri Lanki, czy jednak Kotte, sami nie wiemy.

na Sri Lance można odnaleźć liczne buddyjskie ośrodki kultu. np. święte drzewo Bo wyhodowane z pędu z drzewa pod którym Budda osiągnął oświecenie, czy też, prawdopodobnie najczęściej odwiedzaną, świątynię z relikwią zęba Buddy. zaraz Wam opowiemy o innej świątyni, ale nie możemy nie wspomnieć o pewnej górze o nazwie Szczyt Adama. ma ona jakieś 2243 m n.p.m i kształt piramidy, a na jej szczycie znajduje się 1,5 metrowe podłużne zagłębienie, któremu 4 religie przypisuje święte znaczenie... i tak dla buddystów to oczywiście ślad po stopie Buddy, dla wyznawców hinduizmu, to jednak ślad Śiwy, dla chrześcijan była tutaj stopa św. Tomasza, według muzułmanów zaś ślad ten zostawił po sobie Adam, pierwszy człowiek. a o Moście Adama słyszeliście? 


no dobrze, czas na miasto w środkowej części Sri Lanki o nazwie Dambulla, gdzie znajduje się Złota Świątynia, czyli pięć jaskiń z okresu od I wieku p.n.e. do XVIII. 


rzućcie okiem na pocztówkę od Misia Bunty właśnie z Dambulla:


Złota Świątynia to najpopularniejszy, największy i najlepiej zachowany świątynny kompleks jaskiń na Sri Lance do którego pielgrzymują wyznawcy buddyzmu i hinduizmu. składa się z pięciu jaskiń z licznymi rzeźbami i obrazami z życia Buddy. malowidła ścienne zajmują powierzchnię 2100 metrów kwadratowych.  jest tutaj ponad 150 posągów Buddy (w tym 15-metrowy posąg Leżącego Buddy), trzy posągi królów Sri Lanki oraz cztery posągi bogów i bogiń (np. Wisznu i Ganesha). 


spójrzcie jeszcze na piękny znaczek pocztowy, jest na nim wargacz leniwy (Melursus ursinus) nasz indyjsko-lankijski kuzyn.

wargacz leniwy (sloth bear) jest bardzo kudłaty (nawet na uszach!), ma jasny pysk i pazury oraz znak "v" lub "y" na klatce piersiowej. na pewno leniwy nie jest skoro musi stawiać czoło lampartom i słoniom! lubi termity i mrówki. miodem nie pogardzi. jest nieco niegrzeczny i mlaska przy jedzeniu, ale to wszystko przez te ruchliwe wargi... ma też najdłuższy ogon wśród misiowatych. raczej woli nocne życie i świetnie się wspina, potrafi też udawać leniwca zwisając z drzewa głową w dół. nie zasypia na zimę. nieźle pływa, ale gdy pada lubi siedzieć w jaskini. 
fajnego mamy kuzyna prawda?

19.11.2016

Miś Piłkarz i historia futbolu

footballsoccer, piłka nożna, Fußball, calcio... podobno ma aż 4 miliardy fanów na całym świecie. od teraz jest o jednego fana i piłkarza więcej. tak tak, powstał Miś Piłkarz. wierzcie lub nie, ale on o piłce nożnej wie bardzo wiele, a tak wygląda:



jak twierdzi nasz Miś Piłkarz, piłkę kopano od zawsze! ale ktoś mądrzejszy ustalił, że piłka nożna narodziła się w XIX w. na Wyspach Brytyjskich. wiedzieliście, że za początek historii futbolu uznaje się powstanie Sheffield Football Club 24 października 1857? 

podobno we Włoszech już w 1580 roku niejaki Giovanni de Bardi napisał pierwszy podręcznik do nauki gry o nazwie calcio.  historia, historią, ale od 1900 r. piłka nożna jest dyscypliną olimpijską, a piłka kopana przez kobiety dopiero od 1996 roku. 

jeśli chodzi o historię polskiej piłki nożnej, to jej oficjalne początki związane są z powstaniem w 1919 roku Polskiego Związku Piłki Nożnej. ale warto pamiętać o Towarzystwie Gimnastycznym "Sokół", które przyczyniło się do powołania wielu klubów sportowych, także tych piłki kopanej! 

pierwszy udokumentowany historycznie mecz piłki nożnej na ziemiach polskich został rozegrany 14 lipca 1894 roku we Lwowie. rywalizowały reprezentacje lwowskiego i krakowskiego oddziału Sokoła. mecz, podobno trwał 6 minut i zakończył się po strzeleniu pierwszego gola przez gospodarzy... w 1921 r. odbyły się pierwsze Mistrzostwa Polski, które wygrała Cracovia. a pod koniec 1921 roku odbył się pierwszy mecz międzypaństwowy reprezentacji Polski z reprezentacją Węgier. niestety przegraliśmy 0:1. 
sukcesy polskiej reprezentacji to przede wszystkim zdobycie złotego medalu olimpijskiego w Monachium w 1972 gdy trenerem naszych Orłów był Kazimierz Górski, a także srebrny medal z 1976 z Montrealu i medal za III miejsce w finałach MŚ w Niemczech w 1974. 
dopiero w 2007 roku Polska zakwalifikowała się po raz pierwszy do Mistrzostw Europy. 
historycznym zwycięstwem Biało-Czerwonych uznawana jest wygrana na Stadionie Narodowym w Warszawie 2:0 z reprezentacją Niemiec (11 października 2014). a ostatnie Mistrzostwa Europy we Francji zakończyliśmy na ćwierćfinale.
historię polskiej piłki można znaleźć TUTAJ.
    "chodzi o to, żeby strzelić jedną bramkę więcej od przeciwnika"
    - Kazimierz Górski
    "piłka jest okrągła, a bramki są dwie" ten cytat z Kazimierza Górskiegonajwybitniejszego trenera w historii polskiej piłki nożnej, jest bardzo fajną definicją piłki nożnej, ale to za mało, jakieś zasady muszą być! no to, tak z grubsza, chodzi o to, że:
    1. drużynę tworzy 11 zawodników znajdujących się na boisku 
    2. zespół może posiadać do 7 zawodników rezerwowych, 
    3. wymienieni raz zawodnicy nie mogą powrócić w trakcie meczu na boisko. 
    4. gra polega na zdobywaniu punktów poprzez strzelenie gola do bramki przeciwnej drużyny. 
    5. mecze rozgrywane są na polu gry w kształcie prostokąta
    6. piłkę, można odbijać nogami, głową oraz klatką piersiową. 
    7. zabronione jest umyślne dotykanie piłki rękoma. 
    8. tylko bramkarz może łapać piłkę i tylko w obrębie własnego pola bramkowego
    9. piłkarze mogą być ukarani żółtą i czerwoną kartką. 
    10. pozycja spalona jest, gdy zawodnik na połowie przeciwnika w momencie podania do niego piłki znajduje się pomiędzy ostatnim obrońcą i bramkarzem.
    11. gol z pozycji spalonej  nie jest uwzględniany w tabeli wyników
    12. w trakcie meczu mogą być podyktowane: wrzuty z autu, rzuty wolne, karne, oraz rożne
    13. czas gry wynosi 90 minut (dwie połowy, każda po 45 minut) ale sędzia może przedłużyć każdą połowę
    14. stroje piłkarskie zawsze składają się z – koszulki, spodenek, getrów oraz butów.
    piłka nożna jest od wielu lat najpopularniejszą dyscypliną sportową w wielu krajach i ma najbardziej rozbudowane rozgrywki w skali świata. turnieje olimpijskie, mistrzostwa świata kobiet i mężczyzn oraz grup młodzieżowych organizuje FIFA. należy do niej 209 narodowych federacji piłki nożnej. natomiast europejskie związki piłkarskie w liczbie 54 zrzesza UEFA, która organizuje Ligę MistrzówLigę Europy, Superpuchar Europy oraz Mistrzostwa Europy.
    podobnie jest na innych kontynentach, np. południowoamerykańska konfederacja piłki nożnej nazywa się CONMEBOL (Confédéración Sudaméricana de Fútbol) i organizuje m.in. eliminacje FIFA World Cup w Ameryce Południowej (Eliminatorias al Mundial) oraz Copa América (mistrzostwa Ameryki Południowej)...

    zastanawiacie się dlaczego nasz Miś Piłkarz nie ma stroju w narodowych barwach? mamy nadzieję, że wkrótce uda nam się to Wam wyjaśnić!

    7.11.2016

    neapolitańska przygoda Misiowej Rodziny

    kiedy dostajemy wiadomość od Misiowej Rodziny, zawsze czujemy dreszczyk emocji... dzięki trzem Małym Misiom poznaliśmy już wiele ciekawych miejsc w Wielkim Świecie. tym razem znowu wracamy do Włoch. do tej pory z Misiową Rodziną odwiedziliśmy Florencję i krajobrazy Toskanii oraz spacerowaliśmy po Bergamo. no to ruszamy!

    wszystko "Zaczęło się w Neapolu"... misiowa przygoda też! 


    dzisiejszy Neapol, kiedyś nazywany Neapolis, a jeszcze wcześniej z greckiego Parthenope. 
    właśnie grecki mit wspomina, że Parthenope była syreną, która rzuciła się do morza i utonęła, gdy jej pieśni nie zwabiły Odyseusza, jej ciało zostało wyrzucane na brzeg w okolicach Neapolu, a ludzie, którzy się tam później osiedlili, nazwali swoje miasto Parthenope na jej cześć. według rzymskiego mitu, niejaki Vesuvius centaur, zakochał się w syrenie o imieniu Parthenope, a Zeus z zazdrości o to uczucie zamienił centaura w wulkan a Parthenope w miasto Neapol. 

    a jakie jest dzisiejsze Napoli? jest głównym miastem regionu Kampania i przez wieki wywierało i wywiera wielki wpływ na wszelkie dziedziny wiedzy oraz kultury na poziomie światowym. a Misiowa Rodzinka zapewnia nas, że jest pyszne jak pizza neapolitana i wesołe jak pieśni z opery buffa.
    na pewno słyszeliście to powiedzenie "zobacz Neapol a potem umrzyj" (vedi Napoli, e poi muori) a słyszeliście to nieco szowinistyczne z wiersza Kazimierza Przerwy-Tetmajera: "wolę polskie g*wno w polu niż fiołki w Neapolu"?

    oto rzut okiem na Napoli, Zatokę Neapolitańską i Morze Tyrreńskie:


    w panoramie Neapolu nie może zabraknąć charakterystycznej góry... czyli masywu wulkanu Wezuwiusz... 
    panorama Napoli z Wezuwiuszem w tle

    na Ziemi wulkany występują głównie w okolicach krawędzi płyt tektonicznych, w tzw. Ognistym Pierścieniu Pacyfikuich mentalność jest dosyć oczywista albo drzemią albo sieją strach gdy wydobywa się z nich lawa, gazy wulkaniczne i materiał piroklastyczny. najwięcej aktywnych wulkanów, bo 76, jest na wyspach Indonezji, a jeśli chodzi o Europę to są głównie na Islandii i we Włoszech.

    Misiowa Rodzina a u ich stóp Wezuwiusz!

    Wezuwiusz drzemie od 1944 roku, ale i tak jest uznawany za jeden z najbardziej niebezpieczniejszych wulkanów na Ziemi, gdyż u jego podnóży mieszka od 2 do 4 milionów ludzi. najbardziej znany jest z wybuchu 24 sierpnia 79 r., w którym zniszczył PompejeHerkulanum i Stabiewiedzieliście, że odkopany w Herkulanum teatr stał się wzorem dla Amfiteatru w Łazienkach Królewskich w Warszawie? ostatnia duża aktywność wulkanu miała miejsce 13 marca 1944 r.

    Wezuwiusz wznosi się na wysokość 1281 m n.p.m., a jego krater na wierzchołku ma średnicę ok. 600 m i głębokość ponad 200 m.

    Mały Książę na swej maleńkiej planecie miał trzy wulkany , z czego jeden wygasły. dbał o każdy, bo jak wiadomo "dobrze uprzątnięte wulkany płoną powoli i regularnie, bez wybuchów".  Misiowa Rodzina patrząc z krawędzi Wezuwiusza w głąb jego zaspanego brzucha, widziała dobrze, że tutaj żadne kominiarskie usługi nie były przeprowadzane od bardzo dawna... 

    ostatnio wspomnieliśmy o kraterze na planetoidzie Gaspra 951 który nosi nazwę Krynica, po Krynicy-Zdrój... i tak się rozmarzyliśmy o kraterach na Księżycu... 

    a Wam jeśli się marzy podróż do Neapolu zaglądnijcie najpierw TUTAJ i TUTAJ po sporą dawkę informacji i zdjęć. a sporo zdjęć z Wezuwiusza znajdziecie TUTAJ.

    5.10.2016

    Krynica-Zdrój i pocztówka od Misia Michaela

    Miś Michael, który w poprzednich postach opowiadał nam o swoich nadmorskich wakacjach i o wrocławskich krasnalach, przysłał nam także pocztówkę z Krynicy-Zdrój. znajdziecie ją TUTAJ wśród innych pocztówek. jego pobyt w tym mieście Beskidu Sądeckiego na pewno był bardzo udany, rzućcie okiem na zdjęcia z Krynicy-Zdrój... wykorzystamy także widoczki z pocztówki by Wam opowiedzieć gdzie Miś był i co widział.

    Krynica-Zdrój

    Kryniczankę kojarzycie? a Nikifora? dla nas to dwie rzeczy ściśle kojarzące się z Krynicą... ale to mało! już od XVIII wieku Krynica uzdrowiskami stoi, ponieważ podstawowym skarbem natury w Krynicy są różnorodne co do składu wody lecznicze. dzięki kolei linowo-terenowej na Górę Parkową i kolejce gondolowej na Jaworzynę, Krynica stała się dużym ośrodkiem narciarskim. 

    tak wygląda kolej gondolowa na Jaworzynę:




    Jaworzyna Krynicka to niezły punkt widokowy, na wschodnim jej zboczu powstała stacja narciarska z 9 trasami narciarskimi, w tym najdłuższą oświetloną trasą narciarską w Polsce.


    a jeśli jednak będąc w Krynicy wybierze się przejażdżkę kolejką na szczyt Góry Parkowej.



    to tam na terenie Parku Zdrojowego znaleźć można figurę Matki Boskiej Uzdrowiskowej, o taką:



    a widok z Góry Parkowej jest mniej więcej taki:


    spacerując po Krynicy trudno nie zauważyć pięknego pałacu, czyli Starego Domu Zdrojowego, który obok Pijalni Głównej jest najbardziej rozpoznawalnym obiektem w Krynicy. znajdziecie go na etykietach butelek wszystkich mineralnych wód krynickich.  a wygląda tak:



    na naszej pocztówce jest jeszcze zdjęcie z ulicy Pułaskiego, wzdłuż której znajduje się wiele ośrodków sanatoryjnych oraz hotel "Partia" zbudowany dla Jana Kiepury. a propos Kiepury... od 1967 w Krynicy corocznie odbywa się Festiwal im. Jana Kiepury.




    wiedzieliście, że Krynica ma kosmiczny zasięg? właśnie znaleźliśmy informację, że między orbitami Marsa i Jowisza w pasie planetoid zwanym pasem główny istnieje ciało niebieskie o nazwie Gaspra i nosi numer 951. ta mała planetoida (planetka) została odkryta 30 lipca 1916 roku przez rosyjskiego astronoma, potrzebuje 3 lata i 102 dni aby okrążyć Słońce, ma bardzo nieregularny kształt, jej rozmiary to 18,2×10,5×8,9 km, na jej powierzchni dostrzec można liczne kratery, a te blizny po uderzeniowe na powierzchni Gaspry noszą nazwy słynnych miejscowości uzdrowiskowych z różnych części Świata i co najważniejsze jeden z nich nazwano Krynica od Krynicy-Zdrój!




    pamiętacie pobyt zimową porą w Krynicy-Zdrój Misia Filipa? jest TUTAJ

    27.09.2016

    Miś Michael i jego wrocławskie safari

    o tym, że Michael odpoczywał nad Bałtykiem wspominaliśmy niedawno, teraz przyszedł czas na dalszy ciąg jego misiowych wakacji...

    Michael odwiedził Wrocław.


    Wrocław Główny, rynek, szklana fontanna

    może pamiętacie, że w tym mieście mieszkają dwa Mulinowe Misie? nie? to nic!
    spacer Michaela po wrocławskim rynku i odpoczynek pod szklaną fontanną to był krótki wstęp do bardzo ciekawej przygody... kojarzycie wrocławską Halę Stulecia...
    Hala Stulecia, Wrocław

    ten budynek w stylu ekspresjonistycznym jest często odwiedzany przyznacie że wygląda imponująco, blisko stąd do Fontanny MultimedialnejOgrodu Japońskiego oraz zoo.

    na pewno każdy słyszał, że w 2016 roku Europejską Stolicą Kultury jest Wrocław, nam wciąż to miasto kojarzy się przede wszystkim z krasnalami. wiedzieliście, że jest już ich 282? Michael spotkał kilku...



    Życzliwek to najbardziej znany krasnal, Roszek jest lekarzem weterynarii, a Wodziarz - hmm, dba o wodę. największe jednak wrażenie na Michaelu zrobiła krasnoludkowa orkiestra symfoniczna przed budynkiem Filharmonii Wrocławskiej. sami nie wiemy ilu ich tam jest! muzyka krasnali jest niestety niesłyszalna dla ludzkiego ucha, ale jest po prostu fenomenalna, uwierzcie nam.




    ale gdzie to safari, zapytacie zniecierpliwieni? no już już. safari, które z definicji polega przede wszystkim na podziwianiu i fotografowaniu zwierząt, odbyło się oczywiście we Wrocławskim Zoo!

    wiecie, że tam też jest krasnal? a jakże, a na imię ma Hipoczyściciel.



    jakie zwierzęta Michael widział w Zoo? wszystkie! Misie też! we Wrocławskim Zoo znajduje się największy wybieg dla niedźwiedzi brunatnych w Polsce, zajmujący powierzchnię ok. 1,2 ha.

    strasznie się cieszymy, że właśnie we Wrocławiu udało się spełnić misiowe marzenie!

    inny Mulinowy Miś też był na safari będąc w Afryce. pamiętacie Znajdka i jego wyprawę do Tanzanii? jest TUTAJ.

    w 2014 Wrocław zwiedzaliśmy z Avis... zobaczcie TUTAJ.
    a jak wygląda pocztówka od Michaela TUTAJ.

    aaa i bylibyśmy zapomnieli... po wizycie w zoo Michael ma nowe hobby. jakie? zbiera pingwiny. a tak wyglądają początki jego kolekcji. 


    czym jest hobby opowiadała kiedyś Misia Mila, o TUTAJ.

    22.08.2016

    wakacje nad morzem według Misia Michaela

    w Misiolandii zrobiło się bardzo cicho i leniwie. w pewnym sensie Mulinowe Misie, chcąc nie chcąc, rozpoczęły swój sen zimowy już na wiosnę! (ostatni wpis do pamiętnika misiowego podróżnika był w marcu!) no ale zupełnie niedawno z tego letargu wybudził nas listonosz! niespodziewanie przyniósł nam pocztówkę od jednego z Misiowych Podróżników! czujecie to? kiedy zupełnie nie spodziewaliśmy się, że jakaś przygoda jeszcze nas spotka Miś Michael podarował nam kawałek Wielkiego Świata na pocztówce! o takiej:


    ... i to nie koniec niespodzianek! dostaliśmy także sporo zdjęć od Michaela i jego opiekunki z ich wakacji nad Bałtykiem. no to zaczynamy...

    Ustronie Morskie, które widzicie na pocztówce to miejscowość letniskowa w województwie zachodniopomorskim. rozwój turystyczny tej okolicy miał miejsce po uruchomieniu w 1899 roku połączenia kolejowego Koszalin-Kołobrzeg.
    Ustronie Morskie
    Ustronie Morskie to nie tylko plaża, chociaż kąpielisko długości około 2100 metrów robi wrażenie...
    zachód słońca w Ustroniu
    można tu trafić także na umocnienia wojskowe i schrony z okresu PRL. w gminie Ustronie Morskie stał najstarszy dąb w Polsce - Bolesław, niestety 32 metrowy gigant został powalony prze wichurę na przełomie maja i czerwca 2016 roku , Bolesław był o sto lat starszy od Bartka (pomnika przyrody z województwa świętokrzyskiego). w okolicy stoi jeszcze inny dębowy staruszek Dąb Warcisław, ma aż 640 lat. 

    kolejnym kąpieliskiem do którego trafił Miś Michael było Mielno nad jeziorem Jamno. 
    Mielno nad Jeziorem Jamno
    Jezioro Jamno z licznymi przystaniami żeglarskimi jest popularnym miejscem uprawiania sportów wodnych. to przybrzeżne jezioro z morzem łączy się przez kanał zwany Jamieńskim Nurtem.
    właśnie między jeziorem a Bałtykiem leży Mielno. tamtejsze letnie kąpielisko ma 100m, podobno są tam tylko cztery zabytki. przez Mielno przebiega polska część Międzynarodowego szlaku rowerowego wokół Bałtyku R-10od 2004 roku w Mielnie organizowane są Międzynarodowe Zloty Morsów. symbolem tej imprezy i wszystkich miłośników zimowych kąpieli jest Pomnik Morsa przy głównym wejściu na plażę. o ten:
    Pomnik Morsa w Mielnie
    po wizycie w Ustroniu i Mielnie, mały Michael wpadł jeszcze na chwile do Kołobrzegu! Kołobrzeg to uzdrowisko, w końcu 6 rodzajów wód leczniczych i borowiny trzeba wykorzystywać. w mieście działa port handlowy, rybacki, jachtowy, wojenny oraz przystań pasażerska, a także funkcjonuje morskie przejście graniczne.


    Latarnia Morska w Kołobrzegu
    jednym z zabytków Kołobrzegu jest Latarnia Morska zbudowana tuż przy wejściu do portu. wieża latarni wznosi się na wysokość 26 m, a jej zasięg dochodzi do 16 mil morskich (29,6 km). chętni mogą podziwiać zachody słońca z jej tarasu. latarnia jest jednocześnie pomnikiem zwycięstwa nad Niemcami (tablica ze słowami: Bohaterom poległym w walce z najeźdźcą hitlerowskim o wolność i niepodległość) oraz zabytkiem architektury.
    warte zobaczenia w Kołobrzegu są także neogotycki Miejski Ratusz przypominający średniowieczny zamek obronny. pięcionawowa monumentalna, Konkatedra Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Kołobrzegu oraz zbiory militarne Muzeum Oręża Polskiego.
    kołobrzeskie obrazki
    Kołobrzeg jest nazywany "Perłą Bałtyku" i jak każde miejsce odwiedzone przez Misiowego Podróżnika, trafia na listę naszych ulubionych miejsc w Wielkim Świecie!
    a mapę gdzie już Mulinowe Misie były, znajdziecie TUTAJ.

    10.04.2016

    Wood Piece, czyli autoreklama

    halo tu Ania!

    w podstronie o sobie napisałam kiedyś, że Mulinowe Misie będą powstawać dopóki moje szydełko się nie złamie i moje zapasy muliny się nie wyczerpią, nic takiego się nie stało, ale coraz rzadziej moje ręce zajmuje szydełkowanie misiowatych.

    jakiś czas temu wymyśliłam sobie, Wood Piece, czyli kawałek drewna i próbuje swoich sił w tej właśnie materii. moje drewniane przedmioty znajdziecie na g+ i fb. zaglądajcie, bo jeszcze nie wszystkie pomysły udało mi się zrealizować...
    +Wood Piece  to m. in. breloki, broszki, magnesy na lodówkę, ramki na zdjęcia, świeczniki, podkładki pod kubek... i prawie wszystko ozdobione moim ulubionym "gałęziowym ornamentem"!


    mam nadzieję, że spodobają się Wam moje nowe twory, a jeśli macie jakieś pytanie, sugestie, piszcie koniecznie!

    jeśli kochacie otaczać się drewnem zajrzyjcie do mojego sklepu na srebrnaagrafka.pl tam dla przyjaciół Mulinowych Misiów zawsze jakiś rabat się wystruga... tylko dajcie znać, że kochacie Mulinowe Misie ;)


    pozdrawiam Was wszystkich Drodzy Przyjaciele Mulinowych Podróżników, mam nadzieję, że jeszcze jakaś wspólna przygoda nam się przydarzy... niech Wood Piece będzie z Wami, u Was itd. ;)

    Ania
     

    20.03.2016

    Misiowa Rodzina w poszukiwaniu magii dalekiej północy

    nie sądzicie, że odważnym nazwać trzeba każdego, kto w zimowy czas wyrusza tam, gdzie mróz szczypie w nos bardziej niż kąpiel w basenie pełnym pokrzyw? ale może przesadzamy, bo podobno mieszkańcy tej części świata mawiają, że nie ma złej pogody tylko są złe ubrania. no więc bawełniane Misie, z ciepełkiem nie tylko w oczach, powinny sobie poradzić podczas kolejnej wyprawy... gdzie pojechały? poczekajcie jeszcze chwileczkę! w podobne rejony wysłaliśmy kiedyś różowego Misia Cecilię, ale słuch o niej zaginął. kto wie może ją zjadły renifery... no dobra, Cecilia pojechała do Szwecji, a Misiowa Rodzina wpadła na trochę do Norwegii.

    Królestwo Norwegii kojarzy się nam z majestatycznymi fiordami, czyli wąskimi polodowcowymi zatokami o stromych zboczach. stolicą kraju jest Oslo, ciągle poluje się tam na wieloryby, a każdy dzień zaczyna się od solidnej dawki tranu! pomimo, że ten kraj jest najsłabiej zaludniony (zaraz po Islandii), a w niektórych rejonach śnieg utrzymuje się cały rok i zimą jest -40°C albo i więcej, to w wielu rankingach to tutaj jakość życia jest najlepsza. Norwegia to jeden z tych krajów, gdzie najpopularniejsze sporty to te zimowe, dzięki czemu w medalowej klasyfikacji wszech czasów igrzysk zimowych zajmuje ona pierwsze miejsce.

    Misiowa Rodzina swoje misiowe łapki na norweskiej ziemi w pierwszej kolejności postawiła w Trondheim, a potem Misie ruszyły do miejscowości Rognan, tym samym Mulinowi Podróżnicy znaleźli się na 67 stopniu szerokości geograficznej północnej (67°N), czyli za kołem podbiegunowym!
    oto Rognan właśnie:
    Rognan, Norwegia
    co przyciągnęło Misiową Rodzinę tak daleko na północ? fiordy, wiadomo, ale przede wszystkim Aurora borealis, czyli zorza polarna.

    zacznijmy od fiordów...

    krajobraz z fiordami w tle
    na fiordy warto też popatrzeć płynąc tuż obok. Misie oczywiście nie mogły się powstrzymać i wskoczyły na rybacki kuter by spojrzeć fiordom prosto w oczy!

    a co z tą zorzą polarną? nie jesteśmy ekspertami w tego typu zjawiskach, ale wydaje się nam, że występuje gdy naładowane cząstki wiatru słonecznego przedostaną się do jonosfery Ziemi i tam zderzają się z występującymi w niej atomami. dowodem tych zderzeń są efekty świetlne na niebie. tylko popatrzcie... oto ona, najpiękniejsza ozdoba północnego nieba, zorza polarna...


    jesteśmy pewni, że każdy widząc na własne oczy, ten barwny festiwal na niebie czuje jakby przeogromny Wszechświat wysyłał do niego serdeczne pozdrowienia. a to, że zorza morze tworzyć pasma, łuki, czy kurtyny i rozbłyska barwami od niebieskiej przez zieloną, żółtą i czerwoną, a nawet białą, że na czerwono i na zielono świeci tlen, azot na purpurowo i bordowo, wodór i hel – w tonacji niebieskiej i fioletowej. phi! czy to ma znaczenie w chwili, gdy zorzę masz przed sobą? chyba nie!

    i tak właśnie zabierając nas do Norwegii, Misiowa Rodzina zafundowała nam wszystkim kosmiczną przygodę. więc rzućmy jeszcze raz okiem na zorzę polarną...

    dziękujemy RODZINNIE DOOKOŁA ŚWIATA! po więcej zdjęć zorzy klikajcie TUTAJ.