ale zanim zaczniemy, niech każdy z Was pójdzie do kuchni po jabłko. macie? super! teraz Wy gryziecie, a my opowiadamy... smacznego!
w pewnym Imperium daleko stąd żył sobie władca zwany Carem.
pewnego dnia obudził się w strasznie złym humorze.
ale nie miał On żadnych zmartwień, po prostu poprzedniej nocy nie wyspał się biedaczek.
rozkazał więc służbie szukać z uporem przyczyn swego niewyspania.
służba chcąc nie chcąc zaczęła od sprawdzenia carskiego łóżka.
po odsłonięciu pościeli, na śnieżnobiałym prześcieradle, na wysokości gdzie spały carskie pośladki leżały figlarnie trzy jabłkowe pestki.
"aha - krzyknęła służka - trzy pestki z jabłka piły w nocy Cara w pupę!"
...tajemnica carskiego niewyspania rozwiązana!
"skąd te jabłka były?" - spytał Car.
"drogi Carze, z Polski" - odpowiedział doradca do spraw zagranicznych.
"zakazać sprowadzania tych jabłek!" - krzyknął Car i udał się na śniadanie...
i tak właśnie skoro carskie pośladki i trzy polskie pestki nie mogły być obok siebie, w Carskim Imperium zakazano spożywania polskich jabłek.
koniec bajki. morału nie będzie, lecz prośba wielka:
jedzcie Drodzy Przyjaciele polskie jabłka!
jedzcie Drodzy Przyjaciele polskie jabłka!