ok! nasza cudowna Misiowa Rodzinka wybrała się na eksplorację księżycowych krajobrazów Kapadocji...z czym powinna Wam się kojarzyć Kapadocja? kto był ten wie, że chodzi przynajmniej o dwie rzeczy: fantastyczne formacje skalne z wulkanicznego tufu oraz o loty balonem!
no to... tadam! Misie w balonie ponad krajobrazami Kapadocji:
(i balonowe marzenie spełnione!)
gdy już Misie napatrzyły się na wykute w skale kościółki, klasztory i domy, czas przyszedł na podziwianie tego co siły natury bez udziału człowieka postanowiły "wydziergać" z tufu. poniższe zdjęcia zostały zrobione w Dolinie Mnichów i Dolinie Wyobraźni.
kominy ozdobione są twardą bazaltową skałą, która nie uległa erozji.
...i pomyśleć, że bardzo dawno temu wybuchy okolicznych wulkanów dały początek podziwianym dzisiaj bajecznym krajobrazom Kapadocji. jaka piękna katastrofa chciało by się rzec...
po więcej zdjęć i inspiracji z Kapadocji zapraszamy TUTAJ, bo jak zawsze z Misiową Rodzinką podróżowała rodzinka z bloga RODZINNIE DOOKOŁA ŚWIATA :)