Misie na mapie Wielkiego Świata


View Misie na mapie Świata in a larger map

1.03.2014

Piksel

od niedawna do grona Małych Podróżników zalicza się Miś, któremu marzy się kariera profesjonalnego fotografa. niestety nie ma kursów fotograficznych dla Mulinowych Misiów, czy Misiów w ogóle... dlatego tajniki tego rzemiosła będzie odkrywał sam przy pomocy swojej opiekunki.

oto Piksel:
w poszukiwaniu fotograficznych inspiracji Piksel trafił na zabawny opis ścieżki kariery fotografa wg Kena Rockwella, pt. "siedem poziomów fotografów". dla tych co jeszcze nie czytali: poziom 7 - najwyższy to fotograficzne niebo - są tutaj fotografowie "artyści", dla których aparat jest przedłużeniem umysłu, narzędziem pracy twórczej a nie zarobkowej. artysta chodzi późno spać i dziwnie się ubiera. poza tym ma jedną zasadniczą wadę, która jest jednocześnie jego zaletą, artysta nie umie się sprzedać... fotograficzne piekło to poziom 1 - w tej grupie znajdują się głównie mężczyźni czyli "onaniści sprzętowi", dla których posiadanie dobrego sprzętu jest najważniejsze, mają więcej aparatów niż porządnych zdjęć.
jeśli chodzi o inne poziomy to np. poziom 4 - tworzą "pstrykacze" - czyli wszyscy gromadzący wspomnienia w postaci opasłych albumów ze zdjęciami. 
ten duchowy przewodnik Piksel uznał raczej za przestrogę niż za swój cel życiowy. 

zaraz po lekturze Miś szybciutko zabrał się do tworzenia swojego portfolio!

pierwsze wyzwanie fotograficzne przyszło wraz z przedwiośniem... Piksel zrobił kilka zdjęć roślince, która zakwita najwcześniej. tak, chodzi o przebiśnieg. w Polsce ta roślinka jest pod ścisłą ochroną, Miś naprawdę tego nie wiedział kiedy zrywał kwiatek!

oto przebiśnieg:

żeby zrobić takie zdjęcie trzeba podejść bardzo blisko. tryb makro jest bardzo pomocny. Piksel nawet wstrzymał oddech żeby uniknąć poruszeń, które mogą zepsuć ujęcie.

jak to mówią: "pierwsze koty za płoty"... Piksel bogaty o fotograficzne doświadczenie już nie może się doczekać kolejnego wyzwania. być może makro fotografia jest dla niego, w końcu sam jest bardzo mały..., ale jest za wcześnie zakładać, że w tej technice sprawdzi się najlepiej.
przed Pikselem jeszcze sporo fotograficznych tajemnic do odkrycia...